piątek, 25 marca 2016

Opowieści 1.36.



Po powrocie z wycieczki pani Maria siedząc przy biurku  mówi:
- Podobno u prezesa była rozróba z  panem Tomaszem. Dostał naganę na piśmie po tym swoim wyczynie  z wycieczką. Wrócił do pracy po trzech dniach od zakończenia  wycieczki. Nigdy tak się nie zachowywał.
Zośka spytała:
- A wiadomo co się z nim stało?
Pani Maria dalej:
- Prezes mówił, że już miał zawiadomić policję, że zaginął. On przyszedł do pracy właśnie tego dnia i już tego prezes nie zrobił.
Pani Maria mówiła dalej :
- Podobno, on się podkochiwał w Mirce. Tego wieczoru, na wycieczce,  był w pokoju, w którym mieszkała Mirka. Ona nie jest nim zainteresowana. Zaczął  się do niej zalecać. Ona odtrąciła go. Podobno bardzo się napił z żalu. Będąc w pokoju u dziewczyn  nie miał czucia i zmoczył  spodnie. Wstydził się tak bardzo. Ośmieszył się przed innymi, a przede wszystkim przed Mirką,.  Z tego wstydu jak wszyscy spali uciekł z hotelu i znikł.
Pni Krysia powiedziała;
- To teraz unika ludzi. Tak się ośmieszyć. Trzeba jakoś dalej żyć.
Zośka dopowiedziała:
- Nie dość, że  nieszczęśliwy z miłości , to jeszcze całkowicie ośmieszony. Jak można tak pić?
Pani Maria wyszła z pokoju. Wróciła po jakiejś godzinie.
- Mam dla Was dobrą wiadomość pracownicy dostali nagrody jednorazowe. Najwyższe dostali panowie z działu technicznego.
Agata skomentowała to:
- Oczywiście dodatek za spodnie.
Pani Maria odpowiedziała:
- Chyba pani ma rację. Tak to już jest, że mężczyzna zatrudniony na takim samym stanowisku jak kobieta otrzymuje wyższe od niej wynagrodzenie. Jest to niesprawiedliwe.
Krysia powiedziała:
- Trzeba się cieszyć, że dostaliśmy nagrody.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz