W przeddzień obchodów święta robotniczego !-go maja były w firmie
przygotowania do jego obchodów. Głównym organizatorem był pan Stanisław, kierownik mechaników. Miał
on uzdolnienia artystyczne a zarazem organizatorskie. Powyciągano z kantorka
magazynowego: flagi, proporce, transparenty. Trzeba było je odświeżyć, niektóre
naprawić, a jeszcze inne zrobić od nowa. Pomagali mu inni, a wśród nich pan
Ludwik. Około południa przyszła do pomocy Krysia.
-O jak dobrze, ze przyszłaś- powiedział pan Stanisław. Ty
z twoimi zdolnościami artystycznymi przydasz się tu.
Ludwik wycinał litery z białego brystolu i przyczepiał na
czerwonym płótnie robiąc duży
transparent z napisem: „ równość, wolność, braterstwo”
Krysia zagadała do Ludwika:
- Jestem panu wdzięczna za pomoc synowi. Ostatnio dostał dobre oceny z
matematyki.
On na to:
- To może w ramach wdzięczności zaprosi mnie pani na kawę
do siebie, a ja z synem ugruntujemy tą jego wiedzę.
- Bardzo chętnie- odpowiedziała. A kiedy będzie pan mógł?
On zdecydowanie:
- To może jutro po pochodzie 1 Majowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz