wtorek, 15 marca 2016

Opowieści 1.26.


Pani Maria przerwała jakieś pisanie i spytała Agatę;
- A jak z pani dolegliwościami żołądkowymi?
Agata odpowiedziała:
- Byłam u endokrynologa przepisał mi tabletki z jodem. Może jest trochę lepiej, ale dolegliwości wymiotne nie ustąpiły całkowicie. Być może poprawi się po jakimś czasie.
Pan Józef wstał od swojego biurka i podszedł do Pani Marii:
- Pani Mario, zaproponowano mi pracę w innej firmie na wyższym stanowisku z dużo wyższym wynagrodzeniem. Chciałbym odejść z pracy i to w trybie pilnym.
Zrobiła się chwila milczenia.  Po czym pani Maria powiedziała:
- Każdy ma prawo dążyć do tego, żeby sobie poprawić. Nie ukrywam, że jest to dla mnie zaskoczenie, ale nie będę nikogo ograniczać. Ja nie będę panu utrudniać.
- Ja chciałbym odejść bez wymaganego okresu wypowiedzenia. – powiedział pan Józef.
Pani Maria:
- Będzie pan musiał zakończyć rozliczanie miesiąca, a potem przekaże pan stanowisko.
Po tygodniu pani Maria powiedziała:
- Pan Józef pracuje od dzisiaj w nowej firmie. Dalej zwróciła się do Agaty:
Pani Agato, rozmawialiśmy tu wszystkie, ze najlepiej będzie jakby pani obejmie stanowisko po panu Józefie. Na pani miejsce przyjęlibyśmy kogoś innego.
Agata poczuła się zaskoczona propozycją, ale po chwili odpowiedziała:
- Ale czy ja dam radę. Ja nawet nie wiem co on robił.
Na to Maria:
- Ja będę panią wdrażać w nowe obowiązki. Czego pani nie umie, nauczy się.
Wtrąciła się Krysia:
- Nie masz się co zastanawiać. Bierz to. To jest dla ciebie szansa. Jesteś młoda i  szybko się uczysz.
Zośka dopowiedziała:
- My za ciebie decydujemy  i tak ma być.
Agata na to:
-To niech tak będzie…. Po chwili dodała:
-  Mam zakończone rozliczanie miesiąca na swoim stanowisku i mogę zająć się przyuczaniem na nowym miejscu. pozostałe czĘsci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz