|
barszczyk czerwony z uszkami to obowiązkowa potrawa wigilijna w moim domu | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| | | | | | | | | | | | |
|
Składniki na barszczyk:
5-6 sztuk buraków czerwonych,
2 listki laurowe,
2 angielskie ziela,
6 ziaren pieprzu,
3 ząbki czosnku,
5 goździków,
1 pietruszka,
1 marchew,
1 cebula,
1 łyżka soli,
1-2 łyżki cukru,
1 płaska łyżeczka kwasku cytrynowego,
1 czubata łyżka majeranku,
Pieprz mielony,
Składniki na uszka:
Ok. ½ kg mąki,
1
żółtko +i 1 całe jajko,
2
łyżki oleju,
Grzyby
leśne mrożone lub suszone( gdy takich brak mogą być pieczarki),
1
łyżka bułki tartej,
Cebula,
Sól,
pieprz, majeranek,
Wykonanie:
Barszczyk:
Buraki obrać , wypłukać i skroić
na drobno. Ja kroję na płaskie plasterki na tarce do mizerii. Skrojone buraki
przesypuję solą cukrem i kwaskiem cytrynowym i odstawiam na 2-3 godziny. Po tym
czasie odlewam sok do późniejszego
wykorzystania. Buraki zalewam zimną
wodą ok. trzy litry. Dodaję warzywa i
wszystkie pozostałe składniki i gotuję
na niskich temperaturach tak, żeby się
nie zagotowało dwie godziny lub dłużej.
Odlany sok dodaję do garnka przed podaniem.
Uszka:
Zaczynam od przygotowania farszu.
Do farszu używam grzybów leśnych.
W okresie grzybobrania część
grzybów umytych obgotowuję, osączam na sicie. Odsączone nakładam do torebek
foliowych i mrożę.
Tak przygotowane grzyby po lekkim
rozmrożeniu wrzucam na kilka minut do ponownego zagotowania, a następnie
odsączam. Siekam na drobno na desce. Można je zmielić, ja jednak wole
posiekane. Cebulę również drobno siekam. Na gorącym tłuszczu przesmażam cebulę,
po chwili dodaję grzyby. Razem To przesmażam dodając przyprawy. Dobrze
przesmażone. Odstawiam do lekkiego ostudzenia, dodaje całe jajko i bułkę tartą.
Farsz przyprawiam do smaku. Udział majeranku jest dość duży. Odstawiam farsz i
przygotowuje ciasto na uszka.
Ciasto na uszka rozpoczynam od
zaparzenia mąki. Można to zrobić wcześniej. ½ maki zalewam gotującą wodą i
mieszam, aby powstał gęsty klej. Dodaje 2 łyżki oleju, 1 płaską łyżeczkę soli i
żółtko. Wymieszam. Na stolnicę wysypuję
pozostałą mąkę, a na nią mąkę zaparzoną.
Zagniatam ciasto. Podsypuję mąką w razie potrzeby. Z
ciasta formuję dłuższe rulony, które tną na krążki grubości 1- 1,5 cm. Każdy
krążek rozwałkowuję wałkiem na niewielki okrągły placuszek od spodu podsypując
mąką. Na środek nakładam farsz, zginam na pół i przygniatam brzegi. Końcówki cienkie
powstałego pieroga zlepiam ze sobą i
formuję uszka. Tak przygotowane uszka
gotuję w
osolonej
wodzie aż wypłyną i jeszcze prze chwile. Podaję na talerzu zalane gorącym
barszczykiem.
Ostatnio uszka robię wcześniej i zamrażam je. Do gotowania ich dodają łyżkę oleju. Wyjmuję gdy wypłyną. rozkładam na płaskim talerzu po odsączeniu. na wierzch kładę cienkie plasterki masła. rozprowadzam je na wszystkie uszka. Pozostawiając je do ostygnięcia co jakiś czas poruszając je aby się nie posklejały. Talerz z uszkami wkładam do zamrażarki. Po ok 1,5 godziny. Przekładam je do woreczków foliowych i pozostawiam w zamrażarce.
Przed podaniem wrzucam je na gotującą wodę. Trochę gotuję aby się dobrze rozgrzały.