Składniki:
½ kg mąki,
4 dkg drożdży,
½ litra mleka,
4 żółtka jaj,
3 łyżki cukru,
1 mały cukier waniliowy,
1 łyżka masła,
1 łyżka spirytusu,
Trochę dżemu wiśniowego lub porzeczkowego,
Zapach rumowy,
Cukier puder do posypania,
3 kostki smalcu do smażenia,
Wykonanie:
podgrzać ½ szklanki mleka, dodać rozkruszone świeże
drożdże , 1 łyżeczkę cukru. Dobrze
wymieszać ( rozetrzeć). Dodać łyżeczkę
mąki. Wymieszać. Posypać na wierzch drugą łyżeczkę mąki. Pozostawić do
wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
W tym samym czasie rozgrzać mleko
do trochę wyższej temperatury w większym garnku z pokrywką. Rozpuścić w nim
masło. Żółtka utrzeć z 2 łyżkami cukru,
cukrem waniliowym dodać do ciepłego mleka wymieszać. Dodać trochę mąki i
wymieszać do konsystencji gęstszej śmietany. Dodawane składniki ostudza lekko
mleko. Ma być nadal ciepłe. Dodać wyrośnięte drożdże. Wszystko wymieszać. Dodać
trochę mąki. Wymieszać dobrze łyżką. Na wierzch posypać mąką i przykryć
pokrywką i dodatkowo ścierką. Można pozostawić na wyłączonej ciepłej płycie kuchennej.
W małym naczyniu wymieszać 2- 3
łyżki dżemu z 1 łyżeczką mąki i zapachem rumowym.
Wyrośnięte ciasto ( podwoi swoją
objętość) przegnieciemy łyżka w garnku i dodajemy trochę mąki. Dobrze ucieramy, dodajemy łyżkę
spirytusu i wyrabiamy łyżką. Obsypujemy mąką, przykrywamy i odstawiamy.
W tym czasie rozgrzewamy smalec w
większym płaskim garnku. Pilnujemy aby nie rozgrzał się zbytnio, żeby się nie
palił i nie ciemniał.
Na stolnice wysypujemy mąkę. Z garnka nabieramy łyżką wyrośnięte ciasto
lekko rozpłaszczamy. Na środek wkładamy troszkę dżemu tak żeby nie pobrudzić
dżemem brzegów. Ciasto zawijamy do środka i zlepiamy pączki. Układamy na
stolnicy lub desce wysypanej mąką zalepianą strona do dołu. Przykrywamy
ściereczką, aby nie ostygły.
W czasie kiedy zlepimy wszystkie
pierwsze powinny już trochę wyrosnąć. ,Wyrośnięte pączki podważamy ostrożnie
nożem i delikatnie, aby nie uszkodzić wkładamy na gorący tłuszcz. Najpierw
zapiekamy na stronie zlepianej. Garnek na ok. 1 – 2 minuty przykrywamy
pokrywką. Pokrywkę okładamy i wycieramy
ze skroplonej pary. Dalej pieczemy po tej samej stronie jeszcze aż widzimy że
zakolorowały, przewracamy na drugą
stronę i ponownie nakrywamy pokrywką na chwilę potem odkrywamy i dopiekamy.
Pączki wyjmujemy na pergamin aby
obciekły z tłuszczu. Ja do przewracania
i wyjmowania używam drut od rożna, który
nie nagrzewa się.
Do garnka wkładam następna porcję
pączków i piekę tak wszystkie partiami. Na jeden rzut do mojego garnka wkładam
4 pączki.
Odsączone pączki obsypujemy cukrem pudrem.
( z takie ilości składników wychodzi ok. 12 dużych pączków)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz